Pavlov Shack Beta – To więcej strzelnica.
Choć gra jest jeszcze dostępna tylko w wersji Beta to już na ten moment spełnia znamiona gotowego produktu. Nie mogę się doczekać jak zobaczę ją już w pełnej odsłonie, jednak o moich domysłach jak to będzie wygląć, to napiszę trochę później 🙂
Gra wita nas prostym menu z którego możemy wybrać odrazu tryb multiplayerowy. Nie polecam nikomu, ani osobom które dużo grały w FPS-y czy osobom które zapoznawały się z bronią w realnym życiu. Najlepiej przejść samouczek.
Nauczymy się obsługiwać broń w wirtualnym świecie, niewiele różni się od tego co trzeba robić po tej realnej stronie, jednak wyczucie kontrolerów jest nam niezwykle przydatne. Strzelanie nie jest uproszczone jak możemy spotkać się w zwykłych grach. Nie mamy celownika na środku ekranu, tutaj trzeba przycelować swoim okiem, zespolić szczerbinkę z muszką i wystrzelić.
Skończyła Ci się amunicja? Nie naciśniesz jednego przycisku, żeby przeładować, musisz sam wymienić magazynek. Wyjąć pusty, włóżyć pełny. Z pewnością możemy poczuć się jak na prawdziwej strzelnicy, w powietrzu prawie, że czuć zapach prochu.
Rozgrywka multiplayer jest jeszcze bardziej skomplikowana, przegrane mam dopiero 20 godzin a czuje się jakbym był dalej świeżym graczem który odpalił tytuł pierwszy raz. W sytuacjach stresowych nie ciężko pomylić się i wciskać spust nie mając naboii w broni.
Jak dla mnie gra jest świetna, modele broni wydają się żywcem przeniesione ze świata realnego. Tak jak wspominałem na początku, to dopiero beta, a już można czerpać przyjemność na wiele wiele godzin.
0 komentarzy